Lubię podróżować sama. Bez sztywnego planu, bez rezerwacji, bez żadnych zobowiązań. Jadę tam, gdzie popchnie mnie ciekawość, fascynacja, chęć poznania czegoś nowego. Lubię przygody, lubię kiedy jest trudno. Lubię się zmęczyć, zabłądzić i odkryć coś tak zachwycającego, że brakuje mi tchu. Podróżuję tylko lokalnymi środkami transportu. Łodzią, wózkiem, autobusem, a jeśli trzeba, to pieszo ścieżką przez dżunglę albo na szczyt góry. Śpię w hotelach dla tubylców i jem to co oni. Ubieram się tak, żeby nie zwracać na siebie uwagi.
Podróż jest przygodą. Kształtuje charakter, zmusza do uczenia się nowych umiejętności, wyzwala w człowieku wewnętrzną siłę.