Długo oczekiwany debiut warszawskiego poety, nominowanego do Nagrody Głównej w konkursie im. Jacka Bierezina i laureata Połowu Biura Literackiego.
Jako osoba przez zrządzenie losu poniekąd dotknięta uwrażliwieniem na sprawy miłoszowskie, przeczytałem i stwierdzam: to może być Miłosz na miarę naszych czasów! Zachęcam.
Miłosz Biedrzycki