Opis
25-letni Aleksiej Shultes, były sportowiec, który uległ poważnemu wypadkowi, zarabia na życie jako kieszonkowiec. Mieszka z matką w dużym mieście, rankiem biega w parku, wieczorem ogląda sport w telewizji, czasem odwiedza brata w wojsku. Zawsze robi zakupy w tym samym sklepie. Nie wyraża żadnych emocji, nikt z jego znajomych nie wie jak żyje. Tajemnicą jest, co ma zapisane w notesie, który zawsze nosi ze sobą. Prawie na wszystkie pytania Aleksiej odpowiada „tak”, „w porządku”. Żeby dojechać do domu, szuka adresu w notesie. Pewnego razu Aleksiej poznaje małego Kostika, który pomaga mu w kradzieży. Ma jeszcze jednego wspólnika – znajomego lekarza, z którym kradną klucze właścicielom drogich samochodów.
Pewnego razu, „pracując” z Kostikiem w metrze, Shultes okrada dziewczynę. Spotyka ją później w szpitalu, gdy odwiedza lekarza wspólnika. Odnajduje jej dokumenty i klucze, po czym włamuje się do mieszkania, gdzie znajduje kamerę wideo. Później, w domu, długo przegląda kasetę z wyznaniami miłości obrabowanej dziewczyny. Zetknięcie z cudzymi emocjami staje się dla Shultesa poważnym wstrząsem…
SHULTES jest najlepiej nagradzanym filmem w Rosji w 2008 roku. Jest to niecodzienny film o codzienności, nakręcony z precyzją dokumentalisty i pasją wytrawnego konesera kina. Film, który zmusza do myślenia, do refleksji nad życiem.
„Film nie jest szaszłykiem, który można zjeść, po czym odpocząć. Trzeba się nad nim zastanowić. A jeśli kto nie zrozumie – obejrzeć jeszcze raz.”
Bakur Bakuradze
„Jest to film o człowieku, który stoi za naszymi plecami w kolejce w metrze, siedzi naprzeciwko w autobusie, lub nawet mieszka na naszej klatce. Nic nie wiemy o nim, ani o tym, co kryje w środku. On też tego nie wie, albo nie chce wiedzieć, albo próbuje zapomnieć. Jest podobny do skrzynki z zakodowanym zamkiem. Film pokazuje, jak wiele nie zauważamy, bo mamy dobrą tarczę ochronną – mieszkamy w wielkim mieście.”
Bakur Bakuradze
„Trzeba naprawdę wielkiej sztuki, by pokazać to, czego nie ma. Wielką pustkę.”
Lech Kurpiewski, Newsweek