Świat wymaga od nas siły. Powinniśmy być silni fizycznie i psychicznie: oto pożądany wzorzec współczesnego człowieka. Niestety, zawsze niedościgniony. Mamy bowiem być silnymi wojownikami, prącymi stale do przodu zwycięzcami, ale równocześnie być dobrzy, łagodni, czuli i opiekuńczy. Nie wolno nam NIGDY okazywać słabości, nie wolno pozwalać sobie na łzy, miękkość, gorsze samopoczucie. Tyle że ten wzorzec jest nierealny, niespełnialny i krzywdzący. Nie można w jednym człowieku pogodzić tak wielu sprzecznych oczekiwań, nie można być wszystkim dla wszystkich i jeszcze pozostać w zgodzie z samym sobą...
A może problem tkwi nie w tym, że jesteśmy niedoskonali, tylko w tym, że błędnie rozumiemy pojęcie siły? Bo prawdziwa siła nikogo nie krzywdzi i nie stoi w sprzeczności. Prawdziwa siła wspiera i tego, kto jest silny, i tych, których chce on nią wspomagać. Prawdziwa siła pozwala na miękkość, a nawet na łzy, bo te jej ani nie ubliżają, ani nie umniejszają. Brzmi pięknie, tylko jak dotrzeć do źródła takiej siły? Autorzy książki Silny bez krzywdy. Jak zbudować osobistą siłę bez krzywdzenia siebie i innych postarają się wspomóc Cię w drodze do niej. W kolejnych opowieściach-koanach znajdziesz sporą dawkę praktycznej wiedzy psychologicznej przeznaczonej specjalnie dla Ciebie. Poszukującego drogi do prawdziwej siły.