Opis
Siomga to gatunek łososia, różowa, mięsista ryba, ale także potoczne określenie waginy. Sofija Andruchowycz wykorzystuje tę dwuznaczność i pisze o kobiecej seksualności, będącej jednocześnie jej podróżą w nieodlegle czasy dzieciństwa i dojrzewania - podróżą pełną smaków i zapachów, lecz niewolną od erotycznych podtekstów. Oczami narratorki patrzymy na parę podglądaną w ich małym mieszkanku przez natrętnego Edwarda Elektryka, ciotkę Halę przepełnioną cokolwiek jej zawadzającym seksapilem, mieszkańców psychiartyka snujących się po rajskim ogrodzie, w którym dzieciaki z podwórka zbierają kwaśne jabłka i palą pierwsze papierosy, rozerotyzowane przyjaciółki z liceum czy wreszcie defloratora Wowę. „Siomga” to rodzaj intymnej autobiografii – słodkiej i pikantnej zarazem.
""Opowieści Sofiji są bezpretensjonalne i czułe. Tutaj nawet obleśny podglądacz ma ludzkie cechy, a zwykli ludzie są pełni zagadek i swoich małych pragnień. Bohaterka, stłoczona ze swoim chłopakiem na kilkudziesięciu metrach kwadratowych mieszkania w bloku, otoczona przez sąsiadów, przez rodzinę i karykaturę milicji, jest nam szczególnie bliska - mimo że przecież nie z Polski ona, lecz z Ukrainy. To dzięki magii pisarstwa Andruchowycz: prostym zdaniom, prostym opowieściom, które zawierają w sobie jednak element melancholii i głębokiego humanizmu.""
Sylwia Chutnik"