Opis
Czy pieniądz rządził i rządzi światem?
Jedni twierdzą że tak, inni – że jednak nie. Argumenty przemawiające na rzecz tych pierwszych zawiera oddawana do rąk czytelników książka Romana D. Wrocławskego. Sir Dollar to ciekawy debiut – człowieka o wielu talentach i różnych twarzach. Mistrz świata w kategorii ciężkiej w Zapasach Grecko-Rzymskich! Olimpijczyk. Inititable polskiego sportu przez kilkanaście lat przebywała w Stanach Zjednoczonych.
Jego narodziny owiane są mgłą tajemnicy. W dziele tworzenia Sir D. brały udział ponoć wszystkie liczące się waluty tego świata. Znana jest tylko matka. Była nią poczciwa niemiecka Marka, tak jak „poczciwe” są niemieckie kobiety.
Naprawdę okazała się ona z czasem zwykłą ladacznicą. W celu pomnażania się przekraczała wiele granic. Stworzyła wspaniałą i doniosłą niemiecką kulturę, również przyłożyła się do kształcenia na przestrzeni wieków przysłowiowej niemieckiej pedanterii i dokładności. Opierając się na dzikości i wrodzonym okrucieństwie oraz wojowniczości ludów germańskich, stworzyła również niemiecką butę i zbrodnicze działania Adi Hitlera.
W sferze kultury stała się między innymi ojczyzną Goethego i Beethoena. Ryszard Wagner komponował wspaniałe utwory, aby uduchawiać militarystyczny napęd germanizmu.
Była i jest ogromnie mocna na światowych giełdach finansowych. Piwo i kiełbaski niemieckie to prawdziwe rarytasy kulinarne światowej sławy. Wysoki standard niemieckich domów publicznych, gwarantowany jest jej stabilnością i wartością w sile nabywczej. W przemyśle samochodowym skonstruowała takie cacka jak Mercedesy czy BMW. Volkswagen natomiast stał się autem ludu.
Jak każda ladacznica, doskonale wiedziała kto jest ojcem, ale do dziś światu tego nie powiedziała. Miała w tym swój dalekosiężny cel uszczęśliwiając i pomawiając o ojcostwo wszystkich kochanków, z którymi się łajdaczyła. Zresztą pradziadek, Joachim Thaler, od którego prawnuczek wziął imię i stał się Dolarem, też spuścił zasłonę milczenia, patrząc na nowo powstałego małego stwora kochającym sercem. Nie można pominąć tutaj wspaniałej pary Ojców Chrzestnych, jaką
stanowili Rotchield i Rockefeller, którzy w owym czasie jeszcze w innych wcieleniach wiązali swoje przyszłe plany opanowania świata przy pomocy tego noworodka. W zbiorowym akcie nierządu uczestniczyło wielu możnych ówczesnego świata. Każdy z nich dołożył coś ze swojej genetyki i tradycji narodowej. Sir D. zbiegiem okoliczności przyswajał sobie tylko cechy negatywne swoich protoplastów. Były to chamstwo, przebiegłość i brutalność.
(fragment)