✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
7-letnia Rajka i 13-letnia Weronika to główne bohaterki tej powieści. Dziewczynki nie mają łatwego życia. Po śmierci swoich rodziców, trafiają pod opiekę babki Klotyldy – kobietę surową, nieznoszącą ludzi, która głodzi swoje podopieczne i zmusza je do ciężkiej pracy w polu czy przy zwierzętach.
50 lat później młoda dziennikarka trafia na artykuł, w którym mowa jest o dwóch dziewczynkach, które zaginęły pewnej nocy w Rogożach. Czy chodzi o Rajkę i Weronikę, które mieszkały w tej właśnie wsi? Co tam się wydarzyło? Kobieta, postanawia odkryć prawdę.
Książka napisana jest tak jak lubię najbardziej – rozdziały dotyczące przeszłości mieszają się z tymi o teraźniejszości. Dzięki temu zawsze bardziej wciągam się w historię i moja detektywistyczna strona umysłu zostaje pobudzona do granic możliwości. Miałam pewne podejrzenia co do tej tajemniczej nocy z przeszłości, ale nie, jednak nie zgadłam… Chociaż byłam całkiem blisko!
Pierwsze strony były dla mnie trochę trudne, nowy styl pisania, skrzaty (tak, skrzaty! Takie ‘najprawdziwsze’!) – trochę mnie to z początku przeraziło. Ale z każdym kolejnym zdaniem, zyskiwało to na swym uroku i zaraz zostałam wciągnięta w świat wykreowany przez autorkę. A zakończenie! Bardzo ciekawe, takie inne, zostawiające czytelnika ze swoimi przemyśleniami jeszcze na długo, po odłożeniu książki. Dochodzę do wniosku, że cala historia, pomimo humorystycznego i lekkiego tonu, jest naprawdę bardzo smutna, na wielu płaszczyznach. Przyznam szczerze, że jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale jeśli ma takie ‘zakończeniowe zagrywki’ za każdym razem, to chce przeczytać więcej jej powieści! Niby prosta, a ma w sobie takie coś co ciężko mi wyrazić słowami. Taki wszechogarniający smutek ukryty między słowami, który wyłania się dopiero bliżej końca, w swojej pełnej okazałości. Nawet teraz, pisząc te słowa, kilka dni po zakończeniu tej książki, łapię się na tym, że się zawieszam i odpływam do Rogożów, z całym tym smutkiem. Część mojego umysłu chyba już zostanie z Rajką i Weroniką na zawsze.
Jedna z tych prostych i niepozornych historii, która ukrywa swoje drugie dno i zostaje w pamięci. Polecam <3