Chcesz mądrej rady dotyczącej swojego życia? Poproś o nią kogoś, kto umiera.
„Każda egzystencjalna strata, każda symboliczna śmierć, dotycząca związku, pracy czy jakiejkolwiek innej znanej nam rzeczywistości, skłania nas do poszukiwania sensu co najmniej na trzy sposoby. Pierwszy dotyczy przebaczenia – sobie i innym. Drugi to świadomość, że dobre chwile, które przeżyliśmy, nie zostaną zapomniane. Trzeci to pewność, że zrobiliśmy coś ważnego, że zostawiliśmy spuściznę, ślad, coś, co zmieniło osobę albo rzeczywistość, która teraz znika z naszego życia”.
Otwarcie się na temat umierania – bez tabu i lęku – zmienia śmierć w najlepszą, czułą nauczycielkę życia. Gdy zaakceptujemy jej nieuchronność, możemy pełniej i piękniej zatroszczyć się o siebie nawzajem, czyniąc świat lepszym miejscem, osiągnąć głęboką wewnętrzną równowagę oraz czerpać dużo więcej z każdego dnia. Sztuka godzenia się ze śmiercią w rzeczywistości jest sztuką wybaczania, odpuszczania i stawania twarzą w twarz z prawdą o nas samych.
Pozwala odpowiedzieć sobie na pytania:
-
Jak mam żyć, by w ostatnich chwilach niczego nie żałować?
-
Co bardziej mną kieruje – lęk przed śmiercią i stratą czy lęk przed życiem?
-
Jak mam pogodzić się ze śmiercią bliskich, ale też z codziennymi „małymi śmierciami”?
-
Jak mogę opanować lęk przed przemijaniem i wszystkim, co nieuchronne i ostateczne?
-
Jak mam towarzyszyć umierającym bliskim i pozwolić im odejść?
-
Co robić, by naprawdę czuć, że żyję?
„Ta książka jest zaproszeniem do wspólnej podróży, podczas której chcę podzielić się tym, czego się nauczyłam nie tylko jako lekarka, ale też jako człowiek towarzyszący niezwykłym ludziom. Od razu muszę zaznaczyć, że wieść o śmierci danej osoby niekoniecznie sprawia, że stajemy się częścią jej historii. Nawet bycie świadkiem czyjejś śmierci może okazać się niewystarczające, by zasłużyć na ten przywilej. Każdy z nas istnieje nie tylko we własnym życiu, ale i w życiu tych, których kochamy – poprzez swoją fizyczną obecność, ale też poprzez czas i uwagę. Tylko taka obecność sprawia, że śmierć nie jest końcem.
Niemal wszyscy uznają ucieczkę przed śmiercią za normę. Ale prawda jest taka, że śmierć jest mostem do życia. Łam konwenanse”.