Opis
Za napisanie tej książki grozi nam do dwóch lat więzienia - prokuratorzy twierdzą, że ujawniamy w niej tajne informacje.To paradoks, bo śledztwo zostało wszczęte, jeszcze zanim ""Smoleńsk. Zapis śmierci"" trafił do księgarń.Prokuratorzy mają rację. Rzeczywiście dotarliśmy do 57 tomów akt śledztwa smoleńskiego i dokładnie je przestudiowaliśmy.Rozmawialiśmy z kilkudziesięcioma naocznymi świadkami katastrofy, bliskimi ofiar i ludźmi znającymi kulisy tych wydarzeń.To wszystko złożyliśmy w pierwszą fabularyzowaną rekonstrukcję największej polskiej tragedii po II wojnie światowej.