Opis
Publikowane fotografie pochodzą z lat 1952–1959. Uderzające w nich jest to, jak szybko, z roku na rok, ruiny zmieniają się w budynki, a puste ugory w ulice, na których jest coraz więcej ludzi, bawią się dzieci i zaczynają parkować samochody. Oglądając te zdjęcia pierwszy raz, odnosi się wrażenie, że powstały dwa tygodnie temu, a nie przed 60. laty. Oprócz widocznej wrażliwości autora, zdjęcia zawdzięczają swoją wyjątkowość także jego szczególnej dbałości o warsztat fotograficzny, dobór obiektywów i jakość aparatów fotograficznych. Fotografie robione były na błonach ORWO, aparatami różnych formatów, od największego Linhofa, poprzez Rolleiflexa i małoobrazkową Leicę oraz nowszego Contaxa. Na rewersach fotografie są profesjonalnie opisane, datowane i mają nawet zakodowane informacje o tym, jakim aparatem i obiektywem były wykonane.
W twórczości Stefana Arczyńskiego zdjęcia teatralne to odrębny i chyba najciekawszy rozdział, gdyż na początku lat 50. poznał i zaprzyjaźnił się z Henrykiem Tomaszewskim, twórcą późniejszego, sławnego Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Kolejnym wątkiem są fotografie z podróży po niemal całym świecie, a kolekcjonerzy pocztówek znają go dzięki tysiącom zdjęć z całej Polski, publikowanych przez Wydawnictwo RUCH.
Poznałem Stefana Arczyńskiego w lipcu 2013 roku w Sopocie, przeglądaliśmy zdjęcia przeznaczone do publikacji, rozmawialiśmy o jego burzliwych losach i pasji fotograficznej. Na pożegnanie powiedział: „naprawdę, najbardziej lubiłem fotografować drzewa, wszystkie, również te zniszczone, martwe”.
Jerzy W. Wołodźko