Opis
Trzeci tom z serii dzieł Melchiora Wańkowicza zbiera utwory o tematyce wojennej – „Strzępy epopei”, „Szpital w Cichiniczach” (na temat I wojny światowej oraz wojny polsko-bolszewickiej), „Wrzesień żagwiący”, „Po klęsce” (na temat II wojny światowej). W książce znajdziemy m.in. słynne reportaże „Westerplatte” i „Hubalczycy”.
Wstęp: dr Tadeusz Paweł Rutkowski
Posłowie: Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Z punktu widzenia dzisiejszego czytelnika emocje Wańkowicza zawarte w opisie tragicznych dni wrześniowych stanowią kapitalny przekaz pozwalający na zrozumienie czym była agresja niemiecka, a następnie klęska wrześniowa i okupacja dla znacznej części polskiego społeczeństwa. Takiego wyrazistego przekazu nie dają najlepsze nawet monografie tego okresu a także znaczna część pisanych po latach relacji i wspomnień. Stąd reportaże wojenne Wańkowicza są lekturą obowiązkową dla wszystkich pragnących zrozumieć dylematy i odczucia Polaków w obu wojnach światowych.
Tadeusz Paweł Rutkowski
Wańkowicz miał niespotykany dar odtwarzania prawdy o wydarzeniach, które znał tylko ze słyszenia. Bóg obdarzył go niezwykle czułym uchem, którym potrafił z licznych opowieści naocznych świadków, nieraz bardzo sprzecznych ze sobą, wyłowić esencję tego, jak było w rzeczywistości.
Aleksander Małachowski
W 1999 roku powstał na podstawie "Szpitala w Cichiniczach" film Jerzego Wójcika "Wrota Europy". W rolach głównych wystąpiły: Alicja Bachleda-Curuś, Agnieszka Sitek oraz Kinga Preis. Po pokazie na festiwalu w Gdyni film zebrał dobre recenzje. Witold Sobociński dostał nagrodę za zdjęcia, Magdalena Tesławska za kostiumy, zaś muzyka Zygmunta Koniecznego nadała dodatkową wartość tej narracji, która jest rzadką w dzisiejszych czasach opowieścią o wartościach conradowskich.
Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Z „poklęskowych” rozmów Wańkowicza z żołnierzami kampanii wrześniowej, z chęci polemiki zarówno z niemiecką propagandą, jak i społecznym odbiorem klęski, wyłonił się "Wrzesień Żagwiący" - zbiór zapisywanych na gorąco relacji uczestników walk, który w zamyśle pisarza służyć miał udokumentowaniu bohaterstwa polskiego żołnierza, pokazaniu, że kampania w Polsce nie była dla niemieckiego żołnierza 18 dniowym „spacerkiem”, a Polacy mieli i mają wolę walki, ulegając tylko przewadze technicznej i liczebnej przeciwnika. (…) Obraz kampanii wrześniowej wyłaniający się z tekstów Wańkowicza, to przede wszystkim ukazanie ludzi walczących wbrew wszystkiemu o wolność swojego kraju, mimo świadomości beznadziejności swojego poświęcenia i widma klęski. "Wrzesień żagwiący" jest tym bardziej wartościowym świadectwem epoki, że pisany na emigracji zachował autentyczność opisu sytuacji kraju napadniętego przez dwóch wrogów.
Tadeusz Paweł Rutkowski