W niniejszej książce autor próbuje ukazać horyzonty przestrzenne ludzi w czasach wczesnego średniowiecza, ze szczególnym uwzględnieniem mieszkańców Polski. Czy mieściły się wówczas jak sądziło wielu badaczy tego zagadnienia w ciasnym przedziale widzenia świata ze swego miejsca zamieszkania, w kręgu najbliższych sąsiadów, współmieszkańców osady, ziemi, może plemienia, czy przeciwnie wzrok ludzi sięgał dalej, próbując przeniknąć kolejne granice znanego obszaru? Zatem przedstawiane poniżej studia mają być próbą odpowiedzi na pytanie: jak szeroko człowiek postrzegał znany mu świat, czy i jakie istniały granice ograniczające zasięg jego znajomości przestrzeni. Powiedz mi jak daleko sięga twój wzrok, a powiem ci, jaki jesteś i na ile cię stać.Tak postawione zadanie nie jest łatwe, wiąże się z nim wiele zagadnień i wiele pytań. Czy człowiek u zarania swych dziejów należał do gatunków przywiązanych do miejsca swego zamieszkania, czy był wędrownikiem, zmieniającym swoje środowisko i poszukującym nowych, korzystniejszych dla siebie obszarów bytowania? Czy przestrzeń budziła ciekawość, czy strach, chęć jej poznania, czy obawę przed nieznanym? Od kiedy ludzie nadawali przestrzeni nazwy, czy wiadomo, skąd się one wywodziły?