Przewrotnie dowcipna opowieść o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia, którymi bardzo przejmuje się przesłodki Stworcio. Nie może on już bezkarnie psocić, bo podobno Święty Mikołaj widzi wszystko! A lista prezentów Stworcia jest przeogromnie długa... Czy uda mu się być wystarczająco miłym i grzecznym? I czy Święty Mikołaj przyniesie mu wszystkie wymarzone prezenty? Co Stworcio odnajdzie pod choinką w Wigilię i jaką odkryje mądrość o tych rodzinnych świętach?
W serii ukazała się także książka o samoakceptacji pt. Stworcio nie lubi swojej pupy!