Opis
Dostajemy zatem świat przez słowa w podwójnym sensie. Po pierwsze - pokazany tak, jak go ujmuje polszczyzna, która np. płeć traktuje jako rzecz bardziej kobiecą niż męską. Po drugie - widziany oczami autora, który jest dobrze znany czytelnikom i którego punkt widzenia może być dla nich interesujący.Jeśli połączyć to wszystko razem - ton daleki od mentorstwa i dydaktyzmu, efektowne figury stylistyczne, grę słowem, ciekawostki etymologiczno-historyczne, celne obserwacje dotyczące znaczenia i użycia słów oraz związków z innymi słowami - na jedną książkę wypada aż nadto.Mirosław Bańko, ze Słowa wstępnego