Opis
Jest to na polskim rynku wydawniczym pozycja wyjątkowa. Konwencję, w jakiej porusza się Marcińczak, umieścić by można na pograniczu wywiadu (gatunku typowo dziennikarskiego) i eseju (przynależnego bardziej do literatury pięknej). [...] Nie chodzi tu bowiem o wydobycie maksimum prawdy o konkretnym rozmówcy, osadzonym w rekonstruowanym przy pomocy reportera historycznym kontekście, ale raczej o trud dochodzenia do szeregu prawd na temat świata i jego przeżywania, możliwości poznawczych człowieka, historiozofii, które w takiej rozmowie, wspólnym wysiłkiem, mogą być odsłonięte.
Czytelnik tej książki, który rozgląda się dookoła po swoim kulturowym otoczeniu, żeby znaleźć coś, co pomoże mu uczynić jego własne życie pełniejszym i szczęśliwszym, przekona się, że jej bohaterowie stawiają światu podobne pytania, że warto się trudzić i że trud ten nie będzie zmarnowany. To, co łączy prezentowane tu teksty, to także próba wyjaśnienia, jak się rodzą ludzkie pasje i jak się żyje z pasją. Marcińczak potrafi uruchamiać w swoich rozmówcach głębokie pokłady autorefleksji, może dlatego że sam nosi w sobie ciągle niezaspokojoną ciekawość świata, którą w rozmowach ujawnia. [...]
Zwraca uwagę perfekcja tak zwanego warsztatu pisarskiego. Styl tych rozmów jest szlachetny, ale niepozbawiony znamion żywej mowy. Nie ma tu jednak irytującego – a modnego ostatnio – udawania, że zapisuje się wypowiedź w jej swobodnym toku, z wszystkimi kiksami, zahamowaniami, powtórzeniami, nadużywaniem zaimków itp. To zapis przemyślany, przez język dociera się do interesujących orzeczeń na temat świata – energia lektury nie może się wypalić przedwcześnie.
To bardzo dobra książka, więcej: to książka potrzebna. W czasach, gdy media żywią się wyłącznie krwią, sensacją i śmiertelnym klinczem polityków, dzięki tekstom napisanym przez Marcińczaka odkrywamy postawy i tematy, które wcale nie są mniej ekscytujące, a przecież dają nadzieję, a nie chwilowe zapomnienie.