Opis
Przyzwoity kot z zasady ignoruje wszystko, co choćby w najmniejszym stopniu przypominało polecenie. Autorka dobrze wie, o czym mówi, bo kot, którego podłożono jej w pudełku pod drzwi domu, nie jest jej pierwszym. Rudo pręgowane, zielonookie stworzenie patrzy na nią z wyczekiwaniem i natychmiast bierze w posiadanie dom, jego mieszkańców i resztę świata. Gałganka jest szczęśliwa, dopóki w pobliżu nie ma Konrada. A właśnie ten mężczyzna, który nigdy nie miał do czynienia z kotami, pojawia się coraz częściej. Potrzeba wielu metod wychowawczych i zasadniczych rozmów, żeby go do nich przekonać.