Od autora. Otwierasz książkę o wielkiej harcerskiej Operacji Bieszczady-40, o harcerstwie, o zwyczajach obozowych, turystyce górskiej, a w sumie o harcerskim wychowaniu młodych ludzi. Rdzeniem książki jest zapis funkcjonowania Stanicy Chorągwi Mazowieckiej ZHP w Kalnicy a później w Łuhu-Jaworcu, a po reformie administracyjnej w 1975 roku Chorągwi Stołecznej w Lisznej. O komendantach Operacji, komendantach poszczególnych stanic.
Dwanaście turnusów Wielkiej Operacji to nie tylko ponad 300 dni obozowania w niełatwych warunkach, to okazja do poznania około pięciuset osobowości uczestników harcerek i harcerzy, wyjście naprzeciw ich oczekiwaniom i próba pozyskania dla Harcerstwa Bieszczadów. Bieszczadów jako urokliwych gór, jako miejsce bytowania miejscowej ludności.
W trakcie tych lat przeżyliśmy rok 1976, 1980, 1981 i trudne lata następne. Na stanicach nie odczuwaliśmy daleko idących zmian zachodzących w państwie.Frekwencja, łączność, transport, zaopatrzenie działały normalnie. Wielka w tym zasługa władz Związku i władz terenowych.
Z perspektywy 50. lat od pierwszego turnusu Wielkiej Operacji można śmiało stwierdzić, że w całej rozciągłości spełniła pokładane w niej nadzieje.
Hm. Jerzy Kudlicki