Przez stulecia losy niemieckich mieszkańców Danzigu splatały się z polskimi. Niemcy, Polacy, Kaszubi razem pracowali, utrzymywali kontakty rodzinne i towarzyskie, byli sąsiadami. Mówili o sobie: jestem stąd. Ich życie runęło wraz z wybuchem drugiej wojny światowej.
Wolfgang Kirchner autobiograficzną opowieść Tamten czas o losach swojej gdańskiej niemieckiej rodziny osadził w chwili zdobycia miasta i w pierwszych miesiącach po wkroczeniu wojsk radzieckich w 1945 roku. Sugestywnie opisał jego zaplanowaną zagładę, strach prześladowanej i brutalnie traktowanej ludności cywilnej. W takich okolicznościach dawny Danzig bezpowrotnie przestał istnieć i stał się polskim Gdańskiem.
Zbrodnicza polityka III Rzeszy, decyzje zwycięskich mocarstw i polityka władz polskich sprawiły, że dla niemieckich mieszkańców Gdańska nie było miejsca w rodzinnym mieście, zostali z niego wysiedleni. Utracili swoją lokalną ojczyznę. Ich domy zajęli nowi przybysze…