Opis
Ta z pozoru niepoważna książka jest w istocie bardzo poważna. Można ją określić mianem "prozy funeralnej": tragikomiczny monolog narratora rozbrzmiewa na cmentarzu nad niesioną przez niego trumną przyjaciela, a zarazem perkusisty zespołu, którego jest liderem. Jest to monolog o przyjaźni, muzyce, współczesnym świecie i - jak zwykle u Krzysztofa Vargi - przemijaniu i śmierci. Varga jest mistrzem w portretowaniu naszych zwariowanych czasów, z ich dziwactwami i głębokimi lękami.