Opis
,,A więc biedak jest bezradny i można go kokietować, prowokować, kusić, drażnić. Z premedytacją. Ździebko, ociupinkę. Tak, aby oboje nie zapominali, do czego są sobie potrzebni. Może ona nie jest partią na całe życie, ale jest partnerką na tu i teraz. I on jej pragnie. A gdy za parę miesięcy ona odjedzie w siną dal, niech wie, co stracił. I niech cierpi...""Fragment książki - O nie... To znowu ty?Annabelle Graham odwróciła głowę. Czy to o nią chodzi? Dojrzawszy właściciela zaniepokojonego głosu, zamarła. No tak, mogła się tego spodziewać... Specyficzne, wyniesione z prywatnej szkoły ostre akcentowanie samogłosek, które sprawia, że głęboki męski baryton jest całkowicie pozbawiony ciepła i zmysłowości.Powinna też była zauważyć, że pytanie zostało zadane tonem beznamiętnym, jakby jego autor pragnął ukryć emocje, co zresztą nie do końca mu się udało. Westchnęła głęboko i odwróciła się do pytającego, nie chcąc okazać się nieuprzejma.Oliver Dawson, znakomity neurochirurg, wyglądał, jakby nagłe uderzenie pioruna przerwało mu w pół kroku marsz przez świetlicę dla pacjentów. Bella znów westchnęła.