Opis
Odległa przyszłość. Ludzkość utraciła zdolność rozwoju, „cywilizacja” to słowo, którego już nikt nie używa, a jeśli nawet, to na pewno nie z dumą, a „technologia” brzmi niemal jak zaklęcie. Nastał koniec, a potem początek. Wraz ze wszystkimi zdobyczami techniki przepadło jednak coś jeszcze, coś, co najogólniej dałoby się określić mianem istoty człowieczeństwa. Ustały społeczne więzi, polityka to narzędzie dominacji, państwo, budowane na ostrych klasowych podziałach, wyrzuca na margines egzystencji całe rzesze nieumiejących zatroszczyć się o siebie obywateli, a tych, którzy są użyteczni, mami obietnicami i wyzyskuje. Obserwujemy te resztki świata z perspektywy kilku nietuzinkowych bohaterów, którzy nie godzą się na taki porządek, choć swój sprzeciw wyrażają w różnorakiej formie.
Artur Kubieniec stworzył powieść wpisującą się w szeroki nurt postapokaliptyczny, udało mu się jednakże zawrzeć w niej gorzką prawdę o teraźniejszości. Jest tu miejsce i na opis społecznej wrażliwości, i na demaskowanie pozorowanych działań dobroczynnych, i wreszcie na diagnozę największej bolączki współczesnego człowieka – jego przeraźliwej samotności, w której trudno zmierzyć się z osobistym demonem pychy.