Opis
"To nie koniec, czyli jak przetrwać po rozstaniu" to poradnik, w którym każdy człowiek ze złamanym sercem znajdzie ukojenie. Celem tego materiału jest także wyposażenie czytelnika w narzędzia radzenia sobie z trudną sytuacją, jaką jest koniec relacji, a także wyciągnięcie wartościowych wniosków na przyszłość.
Materiał składa się z następujących części:
1. Cześć, Człowiek! – list od autorki do czytelnika.
2. Jak żyjesz? – część poradnika, która pomoże czytelnikowi przetrwać pierwsze chwile po rozstaniu.
3. Survival – część z praktycznymi wskazówkami, jak przetrwać czas rozłąki.
4, Teoria rozstania – część zawierająca przydatne informacje, m.in. o definicji miłości w praktyce, językach miłości, NVC…
5. Co dalej? – część, która pomoże czytelnikowi przeanalizować swoją sytuację i wyciągnąć z niej wnioski.
6. Bibliografia – zbiór źródeł wykorzystanych w poradniku.
7, Dodatki – część zawierająca Dziennik Przetrwania (na 15 dni + dodatkowa karta do powielania) oraz katalogi (emocji, potrzeb, cech charakteru i umiejętności.
*
Od autorki:
Dwa razy miałam złamane serce. Ten poradnik nie jest tylko efektem pracy pedagoga, który czytał teorię i rozmawiał z praktykami. To także zbiór refleksji kogoś, kto w pewnym momencie życia znalazł się na samym dnie i myślał, że to już koniec.
Tylko… Czy faktycznie nie ma już nic więcej?
Dziś spieszę do Ciebie z informacją, że nie, to nie koniec. Da się przetrwać to trudne doświadczenie. Można poleżeć na dnie, ale w którymś momencie odzyskasz siły, nauczysz się pływać i znajdziesz się z powrotem na brzegu.
No dobra, ale po co to wszystko?
Celem tego materiału jest ukojenie i wsparcie Ciebie w tym trudnym czasie. To, co przeżywasz, można spokojnie nazwać żałobą. Poza tym, jeśli tylko będziesz chciał, w czwartej części poradnika możesz dowiedzieć się, jak najlepiej wykorzystać ten trudny czas.
Bo widzisz, jesteś w bardzo ważnym momencie swojego życia. To, co Cię spotkało, jest bardzo smutne i przykre. Przeżywasz kryzys, a kryzysy nie są przyjemne. Bolą i czasem długo nie dają o sobie zapomnieć.
Ale wiesz co? Z kryzysem można zrobić wiele rzeczy. Można karmić się bólem i żalem i zmienić swoje serce w twardy kamień, żeby już nikt nigdy nie zdołał go zranić. Albo… można złapać ten przełomowy moment i wyciągnąć z niego jak najwięcej dobra.
Nie, nie, nigdzie nie uciekaj!
To nie będzie gadka o tym, że we wszystkim jest dobro, Bóg tak chciał, przeznaczenie, weź się w garść, działaj.
Nie. Zupełnie nie tak.
Wręcz odwrotnie. Jeśli pozwolisz, chciałabym Ci towarzyszyć w Twoich łzach, złości, poczuciu niezrozumienia, samotności. To, na co patrzysz, to tylko słowa, to jasne. Ale gdy tworzyłam ten materiał, bardzo zależało mi na tym, żeby dać Ci chociaż minimum tej świadomości, że nie jesteś sam. Bo nie jesteś ??
Nie wiem, w jaki sposób ten materiał trafił w Twoje ręce.
Jakkolwiek się to stało – cieszę się.