✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Recenzja przedpremierowa!!! Premiera 2.09 Marlena pochodzi z biednej rodziny. Brakuje jedzenia, wody, a szczególnie opieki. Jej matka nie zajmuje się ani nią, ani jej przyrodnim rodzeństwem. Jeszcze nieletnia postanawia zniknąć, jak jej najstarsza siostra. Rozpoczyna od kariery w modelingu, a potem próbuje usidlić bogatego faceta, aż w końcu biorą ślub. On jednak wciąż ją kontroluje, a każde nieposłuszeństwo lub kłamstwo kończy się bolesną karą. Marlena trwa u jego boku i stara się zrobić wszystko, by mąż był z niej zadowolony. Boi się jednak o swoje życie i szuka sposobu na ucieczkę od brutalnego psychopatycznego mężczyzny.
Musicie przyznać sami, że temat książki jest bardzo intrygujący, ale to co znalazłam w niej w rzeczywistości jest porąbane. Na początku kibicowałam Marlenie i zastanawiałam się, jak zamierza ujarzmić brutalnego Michaela. Im dalej brnęłam, tym większe było moje zmieszanie. Nie wiem, jak to zrobić, żeby wam nic nie zdradzić, ale główna bohaterka totalnie mnie zaskoczyła. Przez nieuwagę nie zapamiętałam jednego ważnego szczegółu, który stał się motorem zachowań Marleny. Trafiłam w końcu na moment, w którym wszystko złożyło się w jedną całość. Zakończenie kompletnie mną wstrząsnęło. Nie spodziewałam się go, a pani Durst rozbroiła mnie i to w sposób negatywny. Na koniec już sama nie wiedziałam, który z bohaterów był bardziej chory na umyśle.
Autorka napisała naprawdę dobry thriller. Postać Marleny jest świetnie wykreowana, sam Michael już mniej. Jednak to ona była w tej książce najważniejsza, więc skupiamy się na jej życiu. Wchodzimy w jej umysł dzięki lekkiemu językowi i pierwszoosobowej narracji. Odkrywamy kawałek po kawałku kim jest jej mąż i ona sama. Jeśli chcecie się także tego dowiedzieć, to koniecznie przeczytajcie "Trzecia żona". Polecam.
Dziękuję @filiamrocznastrona za egzemplarz.