By odnaleźć siebie, musiał… umrzeć
Simon Philip Christopher Lavdor, przyszły władca Bregsburga, nigdy nie czuł się częścią królewskiego dworu. Zbyt wrażliwy, zbyt ludzki – każdego dnia musi mierzyć się z chłodem bezlitosnej matki i pogardą młodszego brata, który marzy, by zająć jego miejsce. Tylko Cassandra, najbliższa przyjaciółka, sprawia, że życie w pałacu staje się znośne. Ale nawet ona nie potrafi powstrzymać księcia przed realizacją planu, który na zawsze odmieni los Bregsburga.
W dniu osiemnastych urodzin Simon finguje własną śmierć. Przyjmuje nową tożsamość i wybiera życie z dala od pałacu, gdzie nie obowiązują żadne tytuły. Szybko jednak przekonuje się, że ucieczka od przeszłości nie zasklepia przepaści, nad którą staje każdego dnia, a jego decyzja niesie konsekwencje, jakich nie da się cofnąć.
Tulipany nad Urwiskiem to niezwykła opowieść o trudach dorastania, miłości, odwadze i o tym, jak trudno być sobą w świecie, w którym każdy nosi maskę.