Opowieść o stracie mamy smutna, ale też niosąca pocieszenie. Historia o życiu i przyjaźni, i takiej miłości, która nigdy nie umiera.
Lea i Noja były przyjaciółkami, odkąd pamiętają. Były, ale już nie są. Bo co to za przyjaciółka, która mówi, że twoja mama umrze? Lea wierzy, że tak długo, jak będzie nienawidzić Noi, tak długo mama będzie żyła.
Jednak mama jest coraz słabsza i nie ma znaczenia, jak bardzo Lea nienawidzi Noi. Dobrze, że chociaż piegowaty Konrad chce się zadawać z Leą, pomimo że ta bije się ze wszystkimi naokoło, aż krew tryska. I dobrze, że jest starszy brat Lucas oraz że jest Abbe, z którym jedno oko Lei najwyraźniej flirtuje.
Moni Nilsson, znana polskim czytelnikom z książek o Tsatsikim oraz serii Przygody w Raju, jak mało kto potrafi otwarcie pisać o trudnych sprawach. Bez tabu i bez sentymentalizmu swoich bohaterów obserwuje uważnie i przedstawia z czułością oraz szczyptą humoru.