Kim tak naprawdę jest Alina: ofiarą czy sprawczynią? Kogo poszukuje: własnej córki czy może siebie – małej dziewczynki sprzed lat, która zagubiła się w niezrozumiałym dla niej świecie? Czego pragnie?
Noc. Zima. Kobieta z dzieckiem na rękach ucieka – może przed kimś, a może przed samą sobą. Staje nad urwiskiem…
Ponad dwadzieścia lat później ta sama kobieta wychodzi z więzienia. Wydaje jej się, że nikt na nią nie czeka, ale to tylko złudzenie. Za nią podąża inna kobieta – ambitna, gotowa na wszystko.
***
Ułuda świtania to jedna z tych historii, w których nic nie jest oczywiste. Bo czasem i my próbujemy uciec od przeszłości, pozwalamy ponieść się marzeniom zbyt wysoko i jak Ikar bagatelizujemy niebezpieczeństwo. Dajemy się zwieść ułudzie, co rozpala wiarę w nierealne sny.
A życie – jak rzeka – rzadko płynie tam, dokąd byśmy chcieli.