Opis
,,W kościołach Meksyku"", ,,Opierzona rewolucja"", ,,Na tropach Smętka"" są pierwszymi reportażami Wańkowicza, wszystkie trzy ukazały się przed drugą wojną światową. Reportaże z tygodniowego pobytu w Moskwie oraz wycieczki do Meksyku pokazały gotowość Autora przedstawienia opisywanego świata bez uprzedzeń. Wspaniała cecha pisarstwa Wańkowicza: obiektywność i założenie pokazania tematu z różnych stron, dała się poznać już na samym początku jego drogi pisarskiej, służyła i przyświecała jego twórczości całe późniejsze lata. Syn szlachecki na radziecką Rosję patrzył okiem życzliwym i nieuprzedzonym, choć także bez większego entuzjazmu. ,,Na tropach Smętka"" jest najgłośniejszą przedwojenną książką pisarza. W czerwcu roku 1935 Wańkowicz płynął kajakiem po Mazurach, samochodem objechał pozostałe tereny Prus Wschodnich. Towarzyszyła mu czternastoletnia córka, Marta. Powstał barwny opis przygód i rozmów, a także - przede wszystkim - był to reportaż o charakterze politycznym. Książka zyskała uznanie i popularność dzięki ciekawej formie, ale głównie dlatego, że autor pokazał życie polskiej ludności odciętej od Macierzy, dawał żywe przykłady polskości na ziemiach Warmii i Mazur. Ta książka [,,W kościołach Meksyku""] jest... gęsta. Ponabijana słowami, faktami, myślami i obrazami jak ciasno zawiązany worek kasztanów. Bardzo gęsta. Nie ma w niej wodolejstwa, jest za to brawura w tekście. Coś jak nowoczesna telewizja z ,,nerwową"" kamerą, zmiennymi planami i narracją rozbieganego nastolatka. A ponieważ jest taka nabita i gęsta, to wymaga skupionej uwagi. Nie da się jej czytać w tramwaju, bo albo przegapisz przystanek, albo to, co czytasz. Wojciech Cejrowski,,Opierzoną rewolucję"" czytać dziś można jako zalążek reporterskiej metody Wańkowicza. Ten niezawodny obserwator, wyznawca doktryny pierwszego wrażenia, ujawnia wciąż ogrom przygotowawczych lektur. Wśród rozmów ze wszystkimi, którzy chcieli i mogli rozmawiać, przywołuje własne doświadczenia z zamierzchłej (w historycznym sensie) przeszłości. Nie tylko patrzy, lecz i podstawia siebie - w wymiarze społecznym, moralnym i profesjonalnym - jako skalę porównawczą. Jan GondowiczNikomu nie udało się napisać tak popularnego reportażu o Mazurach i Warmii, jak Wańkowiczowi. Rzadko zdarza się, by reporterska opowieść przez dziesięciolecia tak mocno wpływała na sposób percepcji i wyobrażenia o jakimś terytorium. Wańkowicz, bardziej niż pisarze i historycy zawładnął wyobrażeniami kilku generacji Polaków o Mazurach i Warmii. Wyobrażeniami nawet tych, którzy jego książki nie czytali... Wiele fragmentów, bezpośrednich cytatów, a nawet wańkowiczowskich fraz do dzisiaj, bezrefleksyjnie, powtarzana jest nie tylko na łamach przewodników, popularnych opracowań, ale także poważnych naukowych prac. Taki jest los dzieła, które staje się klasyką! I jak do każdej klasyki warto wracać do lektury Na tropach Smętka.Robert Traba