Opis
Tom "Warszawa Miłosza" ukazuje powstanie i przemiany mitu miasta w twórczości jednego z najwybitniejszych pisarzy polskich XX wieku. Poetę fascynowały miasta, mit Warszawy współistnieje w jego dziełach z mitem Paryża czy z mitem Wilna. „Warszawa była ogromnie ważnym miejscem formacyjnym dla Miłosza” – czytamy we wstępie Marka Zaleskiego i teza ta znajduje tutaj w pełni uzasadnienie. Książka gromadzi fascynujący materiał varsavianistyczny, gdyż poszczególni badacze sami są nierzadko wytrawnymi historykami cywilizacji warszawskiej czy po prostu wybitnymi warszawiakami, wrośniętymi w krajobraz miasta i współtworzącymi jego klimat. Uwzględnione zostały wszystkie aspekty wątku warszawskiego Miłosza, od jego percepcji przestrzeni miejskiej po stosunek do innych kultur (Rosjan, Żydów), są teksty biograficzne i komparatystyczne. Wreszcie książka jest ważnym dziełem historycznoliterackim, którego nie będzie mógł pominąć żaden humanista studiujący dzieje kultury i literatury polskiej XX wieku.
Warszawa jest w biografii Miłosza miejscem tyleż ważnym, co odsuwanym w cień, wręcz pomijanym. Zapewne zaważyła tu postawa samego Poety, który wolał eksponować rodzinne Wilno, Kalifornię (z fascynującą przyrodą) czy wybrany na starość Kraków, a nawet niegościnny Paryż. Jego prywatna Warszawa była bowiem miejscem dramatycznym, naznaczonym okupacją, zagładą getta, powstaniem, powojennym chaosem, grozą stalinizmu. Co więcej, gorzkie wspomnienia wyniósł także z przedwojennej Warszawy („warszawki”), choć właśnie tam przeżył spotkania formujące jego myślenie. W stolicy zetknął się przecież z literacką i artystyczną bohemą, z komunizmem, nacjonalizmem (m.in. poetów Sztuki i Narodu), z chrześcijańskim personalizmem, środowiskiem żydowskim czy rosyjską emigracją porewolucyjną. Tu spotkał mistrzów (Iwaszkiewicz!), przyjaciół, adwersarzy i swą pierwszą żonę Janinę; tu przeżywał duchowe oraz artystyczne przełomy (np. zainteresowanie kulturą anglosaską). Znaczącym wydarzeniem była też jego współpraca z nowoczesnymi mediami – radiem i filmem.
Dlatego zbiorowa próba nakreślenia warszawskiego portretu Poety stanowi cenny wkład w miłoszologię, a z drugiej strony jawi się jako ważne wydarzenie w dziejach varsavianistyki. Zyskujemy przecież nowy, często zaskakujący obraz stolicy oglądanej oczami Noblisty, który pielgrzymuje do tego miasta i przed nim ucieka, podziwia je i przeklina, a przede wszystkim buduje poetyckie obrazy, jakich nie znajdziemy w dokumentach ani w opracowaniach historycznych.