✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Matylda w obliczu zakończonej wojny zostaje wrogiem numer jeden. Od małego uczona miłości do Hitlera, zmuszona jest odnaleźć się w nowej stalinowskiej rzeczywistości. Armia Czerwona nie oszczędza nikogo. Nie ważne czy jesteś stary, czy młody, czy jesteś Polakiem, Żydem, czy Niemcem. Wszyscy cierpią. Odzyskane ziemie Zielonej góry zaczynają osiedlać uchodźcy. Tila znajduje zatrudnienie, mieszkanie i stara się żyć w tym zawieszeniu, bo w każdej chwili może zostać wydelegowana do Niemiec.
"Winne miasto" do druga część cudownego cyklu Wendyjska Winnica. Jestem zachwycona fikcyjnymi, ale niezwykle realnymi postaciami oraz historycznym tłem. Autorka poświęciła ogromną ilość czasu, na stworzenie tej książki. Oparła się na faktach i pokazała nam powojenną Polskę z perspektywy Niemców i Polaków. Przytoczyła bardzo ciekawie proces wdrażania komunizmu, sądownictwa, biedę dotykającą wszystkich obywateli, oszczerstwa warstwy politycznej, w tym osławione przez wielu "teczki". Ta część jest jeszcze lepsza niż pierwsza, choć zdecydowanie od pierwszych stron bardzo brutalna. Na 430 stronach pani Zofia wyodrębniła lata 1945-1947, by zakończyć na początku roku 1948. Postać Tili od początku cyklu jest kontrowersyjna i ta część również wyłania jej faszystowskie oblicze. Śmiem nawet myśleć, że gdyby role się nie odwróciły, to nadal byłaby wiernym sprzymierzeńcem hitlerowskiej ideologii. Nie psuje mi to jednak wrażeń czytelniczych. Polecam wam gorąco. Naprawdę warto zagłębić się w tej lekturze i delektować się umiejętnościami autorki. Dziękuję @publicat_sa za egzemplarz.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Pani Zofia Mąkosa w powieści pt. ''Winne miasto'' Cykl: Wendyjska Winnica (tom 2) tym razem zabiera Czytelników, aby mogli przyglądnąć się z bliska wydarzeniom toczącym się wówczas i opisywanym przez nią z okresu II wojny światowej.
Czytając każdy rozdział, który to dla samej autorki stanowi ogromne wyzwanie zawodowe, ale za to można z łatwością zauważyć, z jakim to właściwym podejściem do głównego tematu i zaangażowaniem ona kreuje głównych bohaterów.
Polubiłam dotychczasową twórczość autorki ze względu na to, że z początku występujący bohaterowie są bardzo charakterystyczni, ale chciałam jeszcze lepiej poznać ich i od innej strony tej nieznanej mi dotąd, a którzy zmagali się z trudnymi chwilami, z jakimi musieli wytrwać podczas trwania II wojny światowej.
Nie ukrywam tego, że gdy rozpoczęłam, czytanie II części dalszego przebiegu losów Matyldy to czułam, jak widoczne było wyraźne w niej ogromne poczucie strachu, w obecnej sytuacji, w jakiej się znalazła.
Każdy dzień był dla tychże bohaterów nie tylko walką o codzienne przetrwanie, ale w obliczu życia w cieniu nieubłaganego wroga utrata jego łączy się z mocnym bólem, przeżywaniem go razem z rodziną, sąsiadami oraz w grupie ludzi, którzy również potrzebowali wsparcia.
Nie wystarczy być, tylko dobrym nauczycielem historii, ale godnie podzielić się swoją wiedzą i wciąż szukając nowych wskazówek dla młodych ludzi chcących odkrywać szlaki, jakie pozostawili bohaterowie, którzy pomimo trudnych momentów tworzą atmosferę ogniska domowego, a każdy z nich ma własne refleksje na temat tego, co go spotkało.
Podoba mi się to, w tej powieści, że autorka przywiązuje dużą uwagę na miejsca zdarzeń, nadaje wyrazistości bohaterom, dzięki temu, co poniektóre osoby będą mogły zaczerpnąć wiedzy na wiele tematów, które pozostają do tej bez odpowiedzi.
Elementem dodatkowym w tej oto powieści, który zwrócił, moją szczególną uwagę był zastosowanie w tekstach dialogowych języka rosyjskiego.
Podsumowując, na sam koniec mogę stwierdzić, że ta powieść łatwa nie jest do zrozumienia tak po przeczytaniu za pierwszym razem.
Należy przeczytać ponownie ją, aby móc w pełni zrozumieć całościową jej treść, a wówczas los wielu z bohaterów nie będzie nam tak bardzo obojętny..
Polecam przeczytać tę powieść.