Zbiór wierszy Waldemara Żyszkiewicza jest poetyckim komentarzem do historii ostatniego półwiecza: refleksyjnym, poważnym a czasem humorystycznym pokazuje intelektualną ewolucję pisarza, od prób artystycznego przezwyciężania tradycji awangardowej i nowofalowej, aż po namysł nad konfliktami polskiej współczesności i kryzys zachodniej cywilizacji. Ta poezja powstawała w czasach, kiedy panował wolny rynek eschatologii, ale podmiot twórczy doszedł do wniosku, że życie rozkwita od poruszeń duszy oraz próbuje zapisywać błyski epifanii w szczelinach między człowiekiem a Transcendencją. Rzadki przypadek w najnowszej liryce (nie tylko polskiej) tomiku wierszy, który wzbogaca naszą wiedzę o otaczającej nas naturze i historii, o człowieku jego dążeniach, rozterkach, dramatach i radościach.
Krzysztof Dybciak
To jest ten rzadki przypadek, kiedy poeta pisze o rzeczach ogólnych, światowych czy miejscowych, i jednocześnie brzmi lirycznie, gra własną melodię na lirze nastrojonej swoim jedynym sposobem. Ten tom jest w dosłownym znaczeniu inny i wobec tego tak przykuwa uwagę, że każe powtarzać czytanie aż do osiągnięcia pełnego poznania. Każdy nawrót przyniesie coś innego, zaskoczy. Myśl i emocja są tu niczym historia, która przybiera postać (cytuję) kobiety roztrzepanej, kobiety roztropnej. Nie można się oderwać.
Piotr Mldner-Nieckowski
O autorze:
Waldemar Żyszkiewicz (ur. w 1947 w Rzeszowie) - poeta, publicysta, prozaik, autor adaptacji oraz scenariuszy teatralnych. Z wykształcenia niepraktykujący inżynier i filozof, z zawodu nauczyciel akademicki (AGH) i dziennikarz (,,Tygodnik Solidarność""). Autor siedmiu zbiorów wierszy, m.in.: Nazwij to nowy radosny dzień (1980), Nibylandia, Szwecja i inne stany duchowe (1984), Pieśni między mężczyzną (1994), Taki lajf. Tejk 7.0 (2016), oraz wyboru publicystyki Krótki bilans Polski tranzytowej (2017). Należy do SPP, SDP i ZAiKS-u. Mieszka w Warszawie.