Opis
Ostatnie lata przyniosły spore zmiany w ekonomii związane z pojmowaniem procesów wzrostu gospodarczego: powstanie teorii wzrostu endogenicznego, rewolucja informacyjna i tzw. „nowa gospodarka” z wiodącą w niej rolą technologii teleinformatycznych oraz tworzenia społeczeństwa informacyjnego, by następnie – po otrzeźwieniu z euforii po krachu dotcomów – zaczęły dojrzewać koncepcje gospodarki i społeczeństwa wiedzy.
Budowa gospodarki wiedzy stała się wyzwaniem w UE, lecz wciąż nie w Polsce. Startujemy z bardzo niskiego poziomu rozwoju, a nie ma ani wizji, ani woli politycznej dla wdrożenia strategii rozwoju opartego na wiedzy i innowacjach. Perspektywy „cudu gospodarczego” na miarę Irlandii, Korei czy Estonii – możliwe dzięki importowi wiedzy i innowacji – są w Polsce mgliste.