Kiedy pierwszy raz otworzyłam publikacje zatytułowaną Wielka księga życia, w moich myślach zrodziła się metafora DOMU. Ktoś wybrał miejsce, zaplanował, zaprojektował i zrealizował. Budynek jest gotowy. Aby mógł stać się DOMEM potrzeba, by Ktoś w nim zamieszkał, tworzył wnętrza i w nich doświadczał tego, co piękne i radosne, choć czasem też trudne, smutne. W DOMU każdy szczegół stanowi źródło narracji o życiu tych, którzy ten DOM tworzyli i tworzą. Narracja o DOMU to historia osób, relacji, ważnych wydarzeń.