Opis
Twój szkic autobiograficzny
przeczytałem parę razy i oto
co mogę powiedzieć.
Przy wszystkich różnicach
detali (a to wydaje się drugorzędne)
pod Twoimi losami mogę się — jak by
to powiedzieć - podpisać, bo i u mnie
koleje życia w swojej istotnej treści były
tak podobne, że aż mi się zrobiło jasno
i ciepło na duszy. Może i przegraliśmy,
ale nie żyliśmy na kolanach,
a to przecież najważniejsze.
Uświadomiłem sobie dzięki
Tobie, jaka to jednak bezcenna rzecz
solidarność pokoleniowa
- nie ta wynikająca z daty urodzin,
ależ zachowania wierności.