Opis
Za każdym razem, gdy uczestniczę w weekendowych seminariach teologicznych, odnoszę ciągle to samo wrażenie. Z każdym z ludzi z osobna trzeba by rozmawiać przez dwa, trzy dni. Dopiero wówczas można poważnie potraktować ich wątpliwości i pomóc im odnaleźć osobistą i być może również kościelną drogę wiary, można omówić rozczarowania i negatywne doświadczenia, a w razie czego je skorygować.