Czy możliwe jest zrozumienie innej kultury? A może język jest granicą, za którą mentalność, uczucia, doświadczenia historyczne stają się niepojęte? I pomimo iż usiłujemy się zrozumieć, zbliżyć, zaprzyjaźnić, kochać, to język, świadomość, odmienność biografii uniemożliwia pełne porozumienie?
„Własne miejsca” to znakomity portret Polki, żony Szweda – jej wewnętrzne dojrzewanie, próby ogarnięcia dwóch bardzo różnych kultur i poczucie obcości stale towarzyszące bohaterce. To także historia miłości – zarówno polskiej, romantycznej, jak i powściągliwej, protestanckiej. To koleje związków tradycyjnych i partnerskich, histerycznych i rozsądnych, ale też dzieje przełamywania stereotypów.
Czy język, w jakim mówimy, wpływa na to, jak kochamy? A może wystarczy uczucia po prostu wyrażać, nie pozwolić im odejść, nie przegapić?