Genialny wódz, doskonały taktyk, orzeł – Aetos, jak zwali go jego żołnierze, jawiący się w źródłach jako kolejne wcielenie Aleksandra Wielkiego, za którym stoi cały panteon bóstw, a nade wszystko ziemska, doskonale wyćwiczona falanga hellenistyczna. Wszystko to prawda. Źródła zgodnie przedstawiają Pyrrusa jako nieustraszonego wojownika, obdarzonego zawarowanym tylko dla nielicznych, geniuszem taktycznym na polu walki, ale i też zmysłem przewidywania w obliczu zbliżającej się kampanii. Nawet jego wrogowie doceniali kunszt Epiroty.
„...Antygonas zapytany raz, kto jest najlepszym strategiem, odpowiedział: „Pyrrus – o ile dożyje pełniejszego wieku.” Ten niewątpliwy komplement ze strony wroga, kryje w sobie zawoalowany przytyk, co więcej jest wyjątkowo trafnym spostrzeżeniem, o tyle prawdziwym, że przeciętny wojownik jakim był Antygonos Gonatas, utrzymał się na tronie macedońskim do swej śmierci w 239 roku p.n.e., tj. przez 37 lat, natomiast Pyrrus, król Epiru, Macedonii, Italii i Sycylii stracił wszystko podczas swych, podkreślmy, zwycięskich kampanii, w lat osiem! (280–272 p.n.e.)