Na wysokości południowo-libańskiego portu Tyr okręt egipski przechwycony został przez izraelskie niszczyciele Elath(komandor porucznik Yohai Ben-Nun) i Yaffo(komandor porucznik Menahem Cohen). Miało to miejsce o 05.07, kiedy nawiązano z nim kontakt radiolokacyjny. Dystans między przeciwnikami wynosił wówczas około 17 mil. 10 minut później Izraelczycy wykryli kolejne cztery niezidentyfikowane obiekty zbliżające się z zachodu. Komandor Yanai obawiając się zasadzki, polecił zmniejszyć prędkość, ale niebawem okazało się, że to okręty amerykańskie. […] Los egipskiego niszczyciela rozstrzygnięty został przez izraelskie lotnictwo. Najpierw poderwano w powietrze Douglasa C-47 Dakota ze 103. Dywizjonu, który wykonał rozpoznanie sytuacji na morzu. W stan gotowości bojowej postawiono dwa samoloty de Havilland Mosquito ze 103. Dywizjonu, a w powietrze poderwano dwa Ouragany ze 113. Dywizjonu, uzbrojone w 16 rakiet niekierowanych Brandt T-10. Maszyny pilotowali Seren Yacov Agasi i Segen Kishon. […] Ouragany, lecąc ze względu na zachmurzenie na pułapie 1500 metrów, wykryły cel i około godziny 06.37 rozpoczęły atak wzdłuż diametralnej okrętu, z pułapu około 200 m. Izraelczycy nadlecieli od strony słońca, prowadząc ogień z broni pokładowej, by uciszyć obronę przeciwlotniczą...
(fragment)