Opis
22 czerwca 1941 roku 4 miliony żołnierzy stacjonujących wzdłuż linii przebiegającej od litewskiego wybrzeża Bałtyku po Rumunię runęły na wschód. III Rzesza rozpoczęła realizację planu Barbarossa . Dla obywateli Związku Sowieckiego, niezależnie od narodowości, wyznania oraz jawnych i skrywanych poglądów politycznych, wybuchła Wielka Wojna Ojczyźniana. Front wschodni miał stać się największym i najkrwawszym frontem II wojny światowej. Wojna totalna brytyjskiego historyka Michaela Jonesa jest książką, od której trudno się oderwać. Huk wystrzałów, bohaterstwo żołnierzy, cierpienia cywilów i wstrząsające akty szaleństwa wojennej zawieruchy, jakiej nie znała ludzkość. Niewiele tu wojny widzianej z perspektywy Berlina i Kremla, igraszki wodzów i generałów. Niemal całą książkę wypełnia wojna widziana z bliska i będąca, jak zawsze, dramatem szeregowców i cywilów. Porywająca narracja w dużej mierze oparta jest na relacjach weteranów oraz pamiętnikach Rosjan i listach, jakie pisali do bliskich. Jones opisuje okrucieństwa krasnoarmiejców, ale też ich bohaterstwo, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach ofensywy niemieckiej.Na początku lat 90. z centrów polskich miast zaczęły znikać pomniki żołnierzy Armii Czerwonej. Przyczyny są oczywiste i zrozumiałe, ale skoro Polska jest niepodległym krajem od niemal 25 lat, może warto przez moment spojrzeć inaczej na działania wojsk sowieckich podczas II wojny światowej. Właśnie takie - wolne od historycznych zaszłości - spojrzenie proponuje brytyjski historyk.