Zaiste, jest autor niniejszych wspomnień wolnym strzelcem w dosłownym tego słowa znaczeniu, przez całe swoje życie wymykającym się z kleszczy i uwikłań najrozmaitszych szeroko pojętych nadzorów. Bo jest człowiekiem odważnym. Bo wolność to jego najważniejszy imperatyw artystyczny i życiowy. To przy tym wszystkim człowiek prawdziwie renesansowy, o rozlicznych a niezwykłych zainteresowaniach. Spotykał na swojej drodze wielkich i największych tego świata nie tylko artystycznego, zjeździł Polskę i cały glob. Jakież więc miał przebogate i ciekawe życie! chciałoby się na koniec zawołać.
Jan Miodek