Przed każdym systemem finansowym stoją dwa zasadnicze zadania. Po pierwsze, system ten mobilizuje oszczędności i alokuje kapitały. Po drugie, ułatwia on dzielenie ryzyka w gospodarce pomiędzy różnych aktorów życia gospodarczego. W sprawnym wykonywaniu obu zadań ogromną rolę odgrywają rynki giełdowe. Jednocześnie same rynki giełdowe, warunki ich funkcjonowania oraz podmioty w nich uczestniczące pozostają pod stałym i przemożnym wpływem świata polityki. Wspomniane oddziaływanie pojawia się przy tym na wielu poziomach. Po pierwsze, zdarzenia polityczne mogą prowadzić do poważnych zaburzeń lub przekształceń w funkcjonowaniu rynków giełdowych. Po drugie mogą inicjować zmiany trendów rynkowych lub generalne wahnięcia wycen spółek. Po trzecie, regulacje nakładane przez ustawodawcę lub ograny nadzoru w istotny sposób kształtują sposób funkcjonowania rynków giełdowych. Po czwarte, byli politycy często i chętnie zasiadają w zarządach lub radach nadzorczych spółek giełdowych. Ich obecność oddziałuje na decyzje biznesowe firm, ułatwia im dostęp do różnorodnych zasobów, chroni przed zewnętrznymi szokami, ale też tworzy ryzyko ekspropriacji. Po piąte natomiast, powstanie powiązań między spółkami a politykami, zmiana siły tych powiązań lub ich zanik istotnie oddziałują na wycenę rynkową podmiotów, przynajmniej w krótkim okresie.
Relacje świata polityki z jednej strony oraz rynków giełdowych i notowanych na nich podmiotów z drugiej strony są zatem złożone i nieuchronne. Ta ostatnia cecha, a mianowicie nieuchronność oddziaływań między rynkiem giełdowym a polityką, stanowi w moim przekonaniu istotną przesłankę konieczności prowadzenia badań nad skalą, kierunkiem i konsekwencjami tych oddziaływań. Oddawana w ręce Czytelników książka zajmuje się ważnym wycinkiem zarysowanej powyżej problematyki. Analizuje bowiem wpływ zdarzeń i czynników politycznych na wyceny spółek giełdowych. Posługuje się przy tym danymi z rynków środkowoeuropejskich, dla których dostępna liczba badań o związkach polityki z gospodarką jest ograniczona. Autor chciałby wyrazić nadzieję, że jego książka przyczyni się do lepszego poznania i zrozumienia skomplikowanych, ale też fascynujących badawczo związków polityki i rynku giełdowego.