Dawno, dawno temu w Zaczarowanej Krainie mała wróżka Zuzia wyczarowała cudowne dzieci. Dzięki temu zyskała wielu wspaniałych przyjaciół, a cudowne dzieci pojawiły się także na Ziemi. Niestety, nie każdy je pokochał, nie każdy docenił. Bo czasem najpiękniejsze jest głęboko ukryte i trzeba nauczyć się patrzeć sercem, nie samymi oczami.
Tak właśnie było z Wojtkiem, który długo nie umiał się odnaleźć wśród rówieśników, czuł się samotny i odrzucony. I pewnie trwałoby to jeszcze dłużej, ale wróżka Zuzia nie zostawia nikogo w potrzebie. A czemu Wojtek był smutny, co dokładnie zrobiła mała wróżka i co z tego wynikło? Przeczytajcie, a się dowiecie.
Już po raz drugi rezolutna wróżka Zuzia zabiera nas do świata magii.
Uczy cierpliwości i zagląda do naszych serc. Chciałabym, aby każdy
rodzic i każde dziecko przeczytali tę książkę. Potrzebujemy takiej
magii. Właśnie teraz. Codziennie.
-Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska (Mama-Pediatra)