Książka Małgorzaty Roeske to studium nie tylko o przywiązaniu (człowieka i zwierzęcia), ale także o powiązaniu (losu zwierzęcia z losem człowieka) i – szerzej – o związaniu (bytu z byciem).
W tej perspektywie śmierć istoty bliskiej jawi się jako radykalne od-wiązanie, z którym pozostający przy życiu musi sobie w jakiś sposób poradzić. Od-wiązany doświadcza pustki i rozpaczy. I możliwe, że właśnie dopiero jako od-wiązany doświadcza wszystkich dramatów i antynomii wolności, o których pisali egzystencjaliści. Chodzi zatem o egzystencjalne i egzystencjalistyczne rozumienie wolności jako tragicznego (w sensie Camusowskim) wyzwania – domagającego się działania, ale jednocześnie nie uprawniającego do zajmowania postawy w jakikolwiek sposób uprzywilejowanej wobec innych, nie-ludzkich, bytów.
Jeżeli zwierzęta są „aktorami” życia wspólnego, to im także przynależna jest kategoria sprawczości, zaś związanie człowieka i zwierzęcia zyskuje jeszcze jeden wymiar: życie wspólne wymaga uzgodnień i ograniczeń absolutnej wolności, sprawczość musi być tyleż respektowana, co limitowana, a zatem związanie wymaga pewnego kompromisu i rezygnacji.
Tadeusz Sławek