Poezja jest księgą niezamkniętą. Jeden wers może znaleźć wiele, jeśli nie tysiące interpretacji. Mnie w tych wierszach urzekła myśl prowadząca, różnorodność i zarazem pogoda ducha, która pomimo trudnych doświadczeń życia, o których można przeczytać pomiędzy średnikami, przecinakami, kropkami, wykrzyknikami, pytajnikami nie wpycha czytelnika w głębie fotela i czarnej dziury bezradności. Zachęca raczej do dialogu, nie dając przy tym gotowych odpowiedzi utkanych z kostek frazesów i powtarzanych zaklęć narzekania, krytyki bezradności. [...]
Maciej Szwankowski