Opis
Adam i Ewa zostali z raju wygnani, a ich cierpienie przeniosło się na wszystkie następne generacje. Od tamtego czasu nikt już nie rodzi się w raju. Jesteśmy wygnani przed przyjściem na świat. Próbujemy budować raj sami, ale jak to się udaje - no cóż, wystarczy rozejrzeć się dookoła... Daremny trud, przekleństwo Adama i Ewy wlecze się za nami. Jeżeli coś naprawdę łagodzi jego skutki, to na pewno poezja. Oczywiście nie każda. Lecz Marka Skwarnickiego - owszem. Być może zdarza mu się bywać w życiu człowiekiem gwałtownym, jednakże w wierszach jest na pewno piewcą spokoju. Poszukuje spokoju dla swojej duszy. Z tym, że nie za wszelką cenę, refleksję nad ludzkim losem kończy często głęboką ironią.