Opis
Aby udowodnić, że Inkowie zasiedlili Polinezję w czasach prekolumbijskich,
pięciu Norwegów i Szwed w 101 dni przemierzyli
Ocean Spokojny na prymitywnej tratwie, która mogła przypominać
łodzie inkaskie zapamiętane przez hiszpańskich konkwistadorów.
Książkę Heyerdahla, która na pozór jest sielankowym opisem
wycieczki sześciu hipisów po idyllicznym Pacyfiku, można też
czytać ze świadomością, iż na tratwie nie siedziało sześciu
turystów, ale komandosów, z których każdy kilka lat wcześniej
wysadził w powietrze ze dwa mosty, a ci, którzy próbowali ich
żeglarski wyczyn powtórzyć, ledwo uszli z życiem. Podróż przez
ponad 4300 mil morskich została utrwalona na taśmie filmowej
i w 4 lata po wyprawie zdobyła najwyższe wyróżnienie Amerykańskiej
Akademii Filmowej za najlepszy dokument.
„Opowieść o tajemnicy przyjaźni i przygody. A także o tym, co sprawia, że nieznane uwodzi nas tak bardzo, że ruszamy za nim w podróż”.
Wojciech Jagielski
„Udowodnił, że wszystkie oceany można pokonać na trzcinowych łodziach
z odległych czasów. Sam nazywał siebie stuprocentowym szczurem lądowym. Do końca swego długiego życia nie nauczył się ani nazw poszczególnych części jachtu, ani nawet podstawowych komend wydawanych na łodziach. Mimo to do historii przejdzie jako jeden z największych żeglarzy”.
Marcin Jamkowski, „Gazeta Wyborcza”
„Nie było słynniejszej wyprawy w XX wieku”. Czasem ich ciężar może nas przygnieść. Ale to one nadają życiu ten przyjemny cierpko-słodki posmak”.
Krzysztof Kowalski „Rzeczpospolita