Xirto wszedł do naszego życia, nieśmiało merdając ogonem. Tak twierdzi mama. Ale po kolei: mam na imię Ela, a nasza rodzina to rodzice, ja i pies. Jesteśmy zupełnie zwyczajni, jak wiele innych rodzin. No, może mama i Xirto wydadzą się wam trochę niezwyczajni, bo nigdy się nie rozstają. Poza tym straszne z nas gaduły! Ciągle opowiadamy mamie o tym, co widzimy. Moja mama również widzi, ale inaczej. Widzi, słuchając, dotykając, czując zapachy, zapamiętując. Ma też swoje "czworonożne oczy". Bo Xirto jest jej oczami! Z tej książki dowiecie się, jak wygląda codzienność osoby niewidomej oraz praca psa przewodnika. To prawdziwa lekcja samodzielności i pogody ducha wbrew przeciwnościom!