Mieszkałem we Wrocławiu w akademiku ze studentami z różnych krajów.
Osiem lat z klubowymi przyjaciółmi eksplorowałem i zwiedzałem jaskinie.
Obcokrajowcy w większości powrócili do swoich stron, koleżanki
i koledzy grotołazi rozpierzchli się po kilku kontynentach.
Z tych kontaktów wzięły się niektóre opisane tutaj podróże.
Ta książka to nie jest przewodnik.
To autorskie opowiadania o odwiedzonych miejscach, o spotkanych
ludziach, czasami o zaskakujących zdarzeniach.
Może to też zachęta do odwiedzenia opisywanych rejonów?
Zapraszam.
Janusz Plewniak