Kariera polityczna posła Ryszarda Górskiego skończyła się w sposób banalny. Powodem nie była żadna afera, a zwykła przegrana w wyborach. Był to potężny cios dla Górskiego, bo polityka była jego prawdziwym powołaniem, a wręcz miłością. To z powodu polityki niedawno odeszła od niego żona, czuła się pozostawiona na drugim planie. Utrata partnerki i pasji doprowadziła byłego posła do picia. Życie Górskiego jednak zdaje się odmienić na lepsze dzięki wsparciu córki i zaskakującej wiadomości - będzie mógł się ubiegać o stanowisko burmistrza. Związane z tym przygotowania do kampanii stają się dla Ryszarda i osób z jego otoczenia polem rozgrywki nie tyle politycznej, co uczuciowej.