Opis
Dlaczego tak trudno w Polsce o porządny używany samochód? Porządny, czyli bezwypadkowy lub z pełną informacją, co i kiedy było naprawiane, z oryginalnym, udokumentowanym przebiegiem, w dobrym stanie technicznym? To nie są zbyt wygórowane wymagania. Niestety, o wiele bardziej prawdopodobne jest, że zamiast na uczciwego sprzedawcę trafi my na oszusta, a nasze wymarzone auto okaże się skarbonką bez dna. Jacek Balkan bezlitośnie obnaża wszystkie sztuczki handlarzy samochodów. Podpowiada, jak samemu sprawdzić, czy auto uczestniczyło w wypadku, powodzi albo pożarze. Pomaga też dobrać idealną markę i model do naszych potrzeb. Trudne staje się prostsze. Z tą książką pójdę kupić następny samochód. Polecam ten poradnik wszystkim, którzy boją się, że auto z drugiej ręki okaże się najgorszym zakupem życia. Szczególnie -- kobietom. Dowiecie się, jak nie dać się naciągnąć i co zabrać do torebki, żeby dobrze przygotować się do oględzin oferowanego samochodu. Agnieszka Litorowicz-Siegert, ,,Twój STYL"" Jeżeli stoisz przed dylematem, czy kupić nowe, lecz banalne auto, czy też używane, ale oferujące dawkę emocji, ta książka jest dla Ciebie. Dzięki niej w mgnieniu oka zorientujesz się, jakie mroczne sekrety kryją prawdziwe ,,okazje"" na rynku wtórnym samochodów. Michał Maske, odpowiedzialny za komunikację marek Seat, Nissan i Ferrari O autorze: Jacek Balkan, polski dziennikarz motoryzacyjny. Od ponad piętnastu lat autor, producent, reżyser i prowadzący kilkunastu programów telewizyjnych i radiowych. Pracował dla takich stacji jak TVN, RTL, TVN Turbo czy Polsat. Konsultant motoryzacyjny przy produkcji filmów fabularnych i seriali, gościnnie występował w znanym z Discovery Chanel programie ,,Fani czterech kółek"" (,,Wheeler Dealers""). Publikował między innymi w ,,Gazecie Wyborczej"", w tygodnikach ,,Wprost"" i miesięczniku ,,High Living"". Obecnie autor tekstów motoryzacyjnych w tygodniku ,,Polityka"". Szef redakcji motoryzacyjnej Radia TOK FM, gdzie od dziesięciu lat prowadzi audycje poświęcone wszystkim obszarom motoryzacji. Autor książek Skandaliczna historia motoryzacji oraz Operacja Dakar. Fragmenty: Skoro przejechaliśmy pół Polski, postanowiliśmy sprawdzić jeszcze dwa miejsca. Szukając śladów ingerencji blacharza, podnieśliśmy wykładzinę w bagażniku i obejrzeliśmy tylny pas - był czysty i wyglądał jak z fabryki. Teraz całkiem wyjęliśmy wykładzinę, żeby zobaczyć miejsca montażu tylnej kanapy, oczywiście odkręcanej. Na macie bitumicznej, przyklejonej do karoserii, w okolicach wnęki prawego, tylnego koła dostrzegliśmy delikatny nalot - niejednolity, wyglądał jak resztki niedoczyszczonego, zaschniętego piasku. Złożyliśmy tył i zamknęliśmy bagażnik. Zdenerwowany ,,typ"" przestępował z nogi na nogę. Obejrzeliśmy bardzo dokładnie lampy z przodu. Były idealne, jak nowe, tyle że ktoś je wykręcał, co początkowo zignorowaliśmy - w wielu autach, by wymienić żarówkę, trzeba zdemontować cały reflektor. A halogeny przeciwmgielne? Niby idealne, niby czyste, ale z delikatną zaschniętą warstwą pyłu... Pytam ,,typa"": - Długo stał w wodzie? Ten pana bezwypadkowy citroën?