Opis
Janusz Wiesław Budnik dorastał w Kornelinie, niewielkiej, podsochaczewskiej wiosce, a obecnie mieszka z rodziną w Sochaczewie. Na co dzień pracuje w fabryce czekolady, ale jego prawdziwą pasją nie są słodycze, a utrwalanie w poetyckiej formie obrazu otaczającego świata.
Do napisania "Zapachu bzu" zainspirowało go wesele chrześniaka w maju tego roku, odbywające się w domu otoczonym pachnącymi krzakami bzu oraz trwające właśnie święto studentów – juwenalia. Jako człowiek dojrzały, ale młody duchem, autor prezentuje swoje przemyślenia, które są bardziej wierszowaną powieścią niż klasyczną poezją. Dotyka w nich tematów, które dotyczą każdego z nas i w których każdy może odnaleźć część siebie.